czwartek, 30 maja 2013

Od Maxa do Anny

Kiedy oprowadzałem Anne powiedziałem:
-Weście mam z kim pogadać-powiedziałem
-Ja tak samo bo moja (mama)czyli ktoś który mnie wychowywał zmarł-powiedziałą smutnie
-Moja mama i mój tata umarli  kiedy miałem 6 miesięcy-powiedziałem
-Ty biedaku-odpowiedziała
-A to nic wybacz choć dalej-powiedziałem smutnie
-Dobrze-odpowiedziała
Po opowieści o moich rodzicach ona mi bardzo współczuła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz